Pieśń fiszbinowców

sea, ocean, water

        Za górami za lasami, za siedmioma morzami, jest sobie wielorybi staw. Pływają w nim wszystkie ryby świata. Tak! To jest możliwe, bo to jest na kartce i  teraz w Twojej wyobraźni, no i trochę w mojej. A więc…jeszcze raz….Żyją tam niewidziane dotąd naukowcom, przedziwnie stworzenia. Od żółwiornicy po murenowego tuńczyka i ślimaki garażowe. Wokół stawu wije się olbrzymie sitowie, które kamufluje doskonale kryjówkę pradawnych dziwów.

        Raz na sto lat, morskie ryjówki przewiercają tunel do najgłębszego oceanu wulkanicznego, znanego nam jako Ocean Spokojny. W rzeczywistości spokojny to on wcale nie jest, gdyż głęboko pod strefą mroku, odbywają się cotygodniowe wyścigi rekinów młotów i akrobację diabelskich płaszczek. Także, hucznie bywa w tamtych stronach. Kiedy podkop wodny otwiera dostęp do oceanu, wówczas następuje wymiana tlenowo-wodorowa. Całe ławice stawowych i oceanicznych zwierzątek wymieniają swoje dobra, muszle i inne przygody. Tego dnia młode wieloryby zwaną fiszbinowcami wyruszają aby odnaleźć rodzinne nuty. Panowie ze szkiełkiem w oku nazwali je tak, kiedy po raz pierwszy dostrzegli jak zbierają do kosza (bin) olbrzymie połacie sardynek (fisz), niczym owce trawę łąkową. Nie głowili się zanadto i zlepili fisz-bin-owce. Ot gra słów dla polonistycznych harcerzy.       

        Legenda głosi, że jeśli młody Humbak znajdzie wszystkie siedem nut, wówczas musi stworzyć z nich pieśń, która dociera przez odmęty oceanu oraz szczeliny ciśnieniowe do owego domu. Liczba siedem nie jest tu zagadką, gdyż każda z nich znajduje się na kontynencie. Aby znaleźć każdy dźwięk, młody fiszbin musi dotrzeć do plaży i parsknąć wysoko strumieniem wody. Ważne jest to, aby był tam świadek, w postaci homo sapiensa. Jeśli widok będzie spektakularny, wówczas „naczelny” wyda z siebie głos radości. W tym właśnie momencie nasz wodny bohater wyskakuje, łapie nutę i sruu, wysyła płetwą piątkę. Pozostaje mu znalezienie kolejnych sześciu nut. Nie jest to zadanie łatwe, ale tak wygląda próba dojrzałości młodziaków humbaków. Kiedy pieśń jest gotowa, zaczynają się próby w ultradźwiękach. Słyszalne tylko dla domowników zaginionego stawu. Jej brzmienie oraz przekaz musi być czysty, musi opowiadać historię zdobycia owych nut, aby wiarygodnie przekonać jury z sitowia. Ponieważ obecnie jest wiele oceanicznych szumów poprzez dalekomorskie statki, nie łatwo uzyskać czystą wielorybią piosenkę. Średnio zajmuje to sto lat ludzkiego życia.  Jeśli się to uda, wówczas każda, nawet najmniejsza krewetka świętuje. Gdyż usłyszeć owy, utwór to coś feerycznego, drżenie każdej cząsteczki w transie wodno-roztworowym. Porównywane jest do fajerwerków jakie powstają podczas powstania nowej (roz) gwiazdy pokroju (f) Merkurego.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

By continuing to use the site, you agree to the use of cookies. Szczegółu

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close